Translate

niedziela, 18 maja 2014

Call me Alejandro!!!

;)

Ostatnio nic tylko siedziałam, relaxowałam sie i robiłam dziwne rzeczy.
Ale już dostałam cynk na projekt więc.. się zacznie :)

ANYWAY...
Sporo relaxowania się...Zobaczyłam obie części Hobbita w domku .. mimo iż widziałam w kinie to i tak te filmy mi się nie znudzą :)


Oczywiście, żeby nie było - oglądałam w trakcie malowania paznokci, pedicure i z maseczką na twarzy :D xD

coffee-orgasm




Od jakiegoś czasu..nie wiem czy coś jest dziwnego w mojej osobie czy problem z imieniem..ale sporo osób zaczęło się do mnie zwracać po męsku.. "Panie Aleksandrze.." usłyszane w słuchawce telefonu.. zmiażdżyło system :D.. gdyby doczytali dalszą część mojego CV pewnie by pomyśleli, że kolejny pedałkowaty artysta :D
I od razu myśli.. co by było gdyby....
Pewnego dnia Shoko mówi : " Ejjj pomalujmy się na Conchitę.!!"

CHALLENGE ACCEPTED


Conchiiii <3

NAILED IT !!!!!
Call me Alejandro NOW !!!
<3
we look soo FAB!!!!
Do twarzy Nam w brodach :D




Z Agnieszką, która przeraziła się na mój widok.:
"JO CIE DUPCA"


KAZAKY
zakochałam się ... faceci w szpilach o jaa.. i ten kochany człopaczek z loczkami <3

świetny teledysk !!!!!

see you soon
love <3

wtorek, 13 maja 2014

Queen of Madness...and some selfies...dammnnn

;)

Sukn... to znaczy.. strój skończony..
I'M SO FUCKIN SORRY... THAT NOT A DRESS
THAT OUTFIT TO QUEENS ON A STAR-STAGE..
TO BRAVE AND SEXY PRINCESSES
KEEP WEARIN, BE GLAM AND MAKE IT RAIN OF MONEY, BABY!!
Yep..done it..
Nie suknia ślubna a strój dla prawdziwej gwiazdy!!
That my topic, Awkay?

QUEEN OF MADNESS

Dlaczego nie żywa modelka..a manekin?
Strój leży na niej idealnie..
Debbi nie narzeka, nie grymasi, nie marudzi..
I przy tym wypada świetnie.
Ale nie tylko o to chodzi..

Tutaj chciałam pokazać coś co ma trochę wspólnego ze mną.
Jakby druga strona mojej duszy, która jeszcze nie została odkryta..i nie wiem czy kiedykolwiek będzie.
Marzenie o byciu tak pięknym, że aż idealnym.. z równymi proporcjami..jak u manekina. Wyglądać cudnie w każdym stroju.. bez kompleksów i poprawiania się przy każdym przebudzeniu.
Do tego odwaga.. taka by szokować jeszcze bardziej. Mam jej trochę, lecz nie taką jaką się spodziewam.
By pokazać się w odważnym stroju, bez stresu i bez wahania / martwienia się czy strój leży dobrze.
Śnię o tym, że jestem kimś..piękną gwiazdą świecącą najjaśniej..kochającą to co się robi i tworzy z powodzeniem.

I have a hope..I'm a Dreamer.!
I born to be QUEEN OF MADNESS!
;)






Na chwilę obecną błąkam się po świecie w poszukiwaniu szczęścia i miejsca, w którym będzie mi najlepiej.
I never give up!



------------------------------------------------------------------------------------------------------
For the end... some selfies..
wiem, wiem.. daremne zakończenie..ale kilka mi się podoba i chcę żebyście widzieli ;)

with Debbieeeeee!!!

keep smilleeeee

and Gaga again???

weeerrrqqqq...bitch !!!

lov <3

poniedziałek, 12 maja 2014

This is a curtain !!!!!!!!! SERIOUSLY !!!

:D

..... odnośnie ostatniego posta z gorsetem :D
LUDZIE PYTAJĄ MNIE... czy to SERIO jest uszyte z firanki..??
ODPOWIADAM : Tak.. to jest Firanka.. a dokładnie Zazdroska :D
Moja droga Ivonne obdarzyła mnie workiem wspaniałych zazdrosek..nie wiem czemu ale od razu pomyślałam o Dress-Challenge !!
Anyway.... mam dowód na to że to firana !!

BAAAAAMMMM !!
Jeszcze nawet pocięta.. poznajecie który to który kawałek ? :)

Zajęłam się w końcu zakończeniem gorsetu.
Teraz to będzie lenistwo LVL 58748647493892092475464....
Nie chciało mi się jechać na Katowice po głupią tasiemkę z haczykami..
dlatego też... zrobiłam coś głupiego i szalonego w jednym... znalazłam w szafce 3 nie potrzebne staniki w kolorze czarnym, których już nie założę..
Odcięłam końcówki z zapięciem....TAKKKK!!!


Z jednego stanika odcięłam gąbkę do usztywnienia miseczek i włożyłam je pod spód.. między jedną a drugą warstwą gorsetu i przestębnowałam po powierzchni by przymocować miseczkę.


Przyszyć zakończenia w odpowiednim miejscu i done :



----------------------------------------------------------------------------------------------------------

BE READY ...FOR THAT..
#SELFIE WITH DEBBI !!!
SO THAT GONNA BE DIFFERENT... AND FAB (of course)
see.you.tomorrow


love <3

czwartek, 8 maja 2014

My Style Contest !!!!

;)

Czy pamiętacie zabarwioną sukienkę?


Otóż zakupiłam ją jakiś czas temu w sklepie Biga w Piekarach Śląskich ;).
Ta sukienka przydała mi się do porannej sesji zdjęciowej - stylizowanej.

Znalazłam jeszcze kilka rzeczy z tego samego sklepu... pokombinowałam i stworzyłam stylizację.
Oczywiście... żeby nie było zbyt "normalnie" użyłam ciekawych dodatków oraz specyficznego makijażu i ...cieni na rękach. 
Za obiektywem stał mój konwentowy znajomy - Jerzy Ferdyn ;)
On też stoi za ich obróbką + dodatkowa obróbka ze strony Karoliny ( jego dziewczyny) 
Oraz pozwoliłam sobie obrobić 2 zdjęcia w celu lekkiego doedukowania sie w Photoshopie ( może mi się kiedys przydać).

Oto efekty:



Opis stylizacji:
Sukienka bawełniana - Biga P.Ś
Szmizjerka - Biga Bytom
Kozaki - Biga P.Ś
Pasek - Biga P.Ś
Okulary ( Georgie) - Biga P.Ś


Obróbki ;)





Zapraszam również na stronę internetową sklepu Biga:


;)

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------

+ coś CREEBULOUS !!!!

after session -- jak wyglądają plamy na rękach w przybliżeniu :D

I jak Wam się podoba?

love

wtorek, 6 maja 2014

Challenge and Reason ! -- Gorset ( first part of dress).

;)

Po wielu wiadomościach od ludzi z propozycją uszycia dla Nich sukni ślubnych i innych w tym podobne... postanowiłam zrobić małe Challenge by potem coś innym uświadomić.

Otóż postanowiłam uszyć sukienkę, która będzie przypominała balową/czy ślubną.
Wszystko zaczyna się od gorsetu...

Zanim zdążyłam znaleźć odpowiedni krój przeszukałam wszystkie magazyny z krojami, jakie mam w domu ( około 50 )...więc minął cały poranek...
Ok.. wykrojenie...aaa wait... miara..moją modelką był mój kochany manekin, Debora ;) [btw. okazało się, że mamy te same wymiary ciała xD I'm so FAB and SLIM.SASSY.BITCH ]


Aż 6 elementów składające się w jeden gorset..
I teraz zabawa...
Każdą część musisz skroić po 4 razy bo gorset ma dwie warstwy.. zewnętrzną i wewnętrzną.

Zajęłam sie wewnętrzną warstwą..

Zanim się skapłam, która jest która...( miałam podpisane, żeby nie było), połączyłam większość.. robią przy tym kilka zakładek więc dodatkowe prucie...
Potem okazało się że stanik miałam do dolnej części przyszyć..więc znowu musiałam pruć...
Jak już dobrze wyszło...upięłam na manekinie.. za duże ;/ ...
No to po 1 cm z jednego i drugiego boku..i okazało się, że coś zaczęło się dziwnego dziać.


Z dużo w rowku...jakieś zakładeczki na staniku...i na dolnej części..


Przód odstaje...bok zaczyna falować...


O proszem...


Zakładeczki z tylu i co... jakoś wczesniej bylo zaaa szeroko a teraz przy klatce za mało xD

No i co... caly dzień z głowy..jeszcze drugi dzień na poprawianie tego i uszycie kolejnej i poprawianie warstwy.. Czyli 2-3 dni na jedną pierdołę..

A reszta...spódnica i jakies zdobienia.. ciekawe ile to mi zajmie..

SO...NOW YOU KNOW WHY I DON'T LIKE MAKE DRESSES!!!!!!!

WIĘC PROSZĘ... JEŚLI CHCECIE SUKIENKĘ..IDŹCIE DO SKLEPU/SALONU.. KUPCIE SOBIE ..TANIEJ WAM TO WYJDZIE NIŻ U KRAWCA...BO NIE DOŚĆ ŻE ZAOSZCZĘDZICIE PIENIĄDZE TO JESZCZE SPORO NERWÓW - MOICH I WASZYCH PRZY PRZEMIARKACH I KOLEJNYCH POPRAWKACH.. ;)

!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!THANK YOU !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

love <3


czwartek, 1 maja 2014

Impulse of sewing !!! Shorts... and Spideyyy !!!

;)

Gdy doskwiera Cię nuda.. na myśl przychodzą Ci same dziwne, lub złe rzeczy..
Jedni żeby się tego wyzbyć pala papierosy.. piją alkohol.. biegają albo grają w gry..
Ja szyję !!! To jest impuls. Szybki odruch z dodatkiem weny, który będzie w Tobie tkwił dopóki nie zaspokoisz swych inwencji.

Dziś Święto.. mimo dobrej pogody nie miałam ochoty na spacer..szybkie odwiedziny brata i Shoko.. film o męskiej dumie i kobiecych problemach z mamą, przy kawie i lodach.. po tym wszystkim poczułam chwilową niemoc i przeczuwałam, że zaczynam myśleć o smutnych rzeczach...
Ale nie... not this time !!!!! NEVER BE SAD !!!! Dopadł mnie impuls i zaczęłam szyć.. szybki krój..wyciągnięcie maszyny i jazda...
Pierwsze szwy i hałas głośnego silnika mnie uspokoiły ;) z resztą jak zawsze..
Teraz po wszystkim czuję się spełniona i mogę spokojnie zasnąć w nocy ;)

ANYWAY!!! I DO A PRETTY AND SOOO SIMPLY SHORTS!!!
Dzisiejsza wizyta Shoko nie była przypadkowa..ponieważ to dla Niej będę szyła owe szorty.. dlatego przemiarki/zdejmowanie wymiarów.

Ofc... najpierw modelowanie na podstawie kroju podstawowego do spodenek damskich o rozmiarze 36.


Mają to być szorty z lekko podwyższonym stanem i z gumką w pasie.. bez zamków itp. AWKAY!!!!


Jak widać.. trzeba trochę co nie co pododawać... na górę i boki by Shoko mogła swobodnie założyć spodenki.



Ok to jak zawsze zaczynamy od obrzucenia krawędzi spodenek.


Przyłożyć przód i tył spodenek prawą stroną na prawą... szyjemy na lewej.. ALWAYS!!!


Łączymy za pomocą szpilek i przystępujemy do zszywania obu części... po stronie bocznej i wewnętrznej.. ( tam gdzie macie zaznaczone szpilkami)


Szyjemy na "szerokość stopki" czyli około 0,5 cm od obrzuconej krawędzi.


Rozprasować szew.


Przed połączeniem obu nogawek najpierw należy podwinąć dolne krawędzie nogawek i przestębnować. Dla początkujących - by Wam się nie zsuwała ta krawędź najlepiej sobie poprzypinajcie założenie szpilkami lub sfastrygujcie.


I'MMA PRO..SO I CAN DO IT WITHOUT THIS SHIT !!!!! xD


Łączymy nogawki po stronie wewnętrznej.. takie upięcie szpilek jest bardziej korzystniejsze przy szyciu niż w wersji pionowej...


...ponieważ możemy swobodnie przejechać przez maszynę.. igła ominie szpilki a krawędzie nogawek nam się nie zsuną i nie pojedziemy prosto ;) AWKAYYY?????


By wzmocnić szew ( żeby się nie pruł ) najlepiej przejechać po prawej stronie łapiąc krawędź od spodu... w odległości 1mm od szwu.


DONE... teraz tylko podwinąć i zaznaczyć szpilkami tunel do gumki... przejechać dookoła - pozostawiając 2cm dziury na wciągnięcie gumki i FINITOOOO!!


Niestety nie miałam odpowiedniej gumki dlatego Final Form zobaczycie next time ;)


so.. u like it !!!???????

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------

Wczoraj miałam przyjemność być na jednym z najlepszych filmów w tym roku ( 1st is Captain OFC ), które obejrzałam w kinie.
The Amazing Spider-man 2 



#HOLEPIC BEFORE !!!





Idę byczyć się dalej..
Miłej majówki.
love <3