Translate

niedziela, 19 stycznia 2014

WERQin girl..but not only

:)

WERQQQ !!!
Only work and too much work !!
Nowa praca, nowe obowiązki...do tego zaczynająca się sesja czyli nauka.. i mało czasu na projekty i szycie ;( I miss my fashion machine !!! But I SWEAR !!! Poprawię się i za niedługo zabiorę się za pachnący jeszcze fabryką tkanin projektem !!

Mimo tylu zmagań z brakiem czasu... potrafię znaleźć pustą lukę na przyjemności :)
O dziwo sporo się działo...dammnn..
Zaczynając od dziwnej (poprzedniej) Niedzieli.. kiedy to rano byłam na sesji z Szadą ( do you remember? or not? CHECK ).. humor dopisywał.. było super.. aż tu nagle zajęcia z DG doprowadziły mnie do nerwów lvl OVER 9000 x<...ale mówię nieeee.....muszę się odstresować.. so I called to Ola - my new friend!! - znalazłyśmy się w Chilli :) ..później po piwku znowu się zdenerwowałam...don't know :D..
Ale odstawmy nerwy na bok.. Tydzień leciał pokojnie..
Spotkałam się z Sandrą w jej nowym mieszkanku :) obczaiłam co miałam, posmiałysmy się..pogadałyśmy i znowu normalność..
but not so fast :D
Postanowiłyśmy z Olą iść do bardziej kulturalnego miejsca :)
I tak oto znalazłyśmy się w (kiedyś tam też wspomnianej) Klubokawiarnii Inocafe mieszczącej się w moich kochanych Piekarach na ulicy Kalwaryjskiej ... Przytulne i spokojne miejsce.. wręcz idealne do tworzenia projektów przy pysznej kawie...Co najlepsze..jest blisk moich bloków.. więc mogę tam iść w piżamie..ale to w lato xD.
...ale wracając do spotkania..tym razem chciałam spróbować czegoś innego niż kawy czy herbaty.. CZEKOLADA!!! i to jaka... gdy zapytano mnie czy BIAŁA czy CZARNA ( mleczna).. myslałam, że się rozpłynę.. oczywiście wzięłam Białą... must try, so..

Smak jest po prostu Boski!!!
You must to try!!!!! Right Now soo go !!!

Polecam tą kawiarnię i zachęcam do zapoznania się z ich stroną na FB :


ps.. Ponoć mają nowe menu.. więc trzeba to sprawdzić :D


Na czekoladzie się nie skonczyło.. w weekend postanowiłyśmy pojechać do kina na nowy film Smarzowskiego " Pod Mocnym Aniołem"...


Film serio... mocny.. w niektórych momentach akcja była trochę nie do ogarnięcia.. ale bardzo fajnie i ciekawie nakręcony.. Jak to opisał sam autor ( mniej więcej) : Na początku będzie śmieszył, potem drażnił a na końcu dobije... i tak było.. Aż wstyd się przyznać, że po filmie poszłyśmy na jedno małe piwko xD Lecz następnego dnia (dzisiaj) zobaczyłam kilkoro pijaków, wymiociny na drodze i cały film miałam przed oczyma. Mimo wszystko było super :)
Wróciłam i byłam sama w domu z Moru :) więc wyszliśmy na spacer a póżniej spędziłam resztę czasu na oglądanie Whose Line :)
Dopadł mnie lekki dołek ale nie na długo :D W koncu mogłam wyspać się na długo wyczekiwanej pościeli z Tutsiem i inne egipskie wzory :D

Feel like a Queen of Egypt !!! <3


na koniec piosenka, która będzie mnie męczyć
z minionkami <3



czas na głupoty i znowu powrót do rzeczywistości..
see you soon

love <3

poniedziałek, 13 stycznia 2014

Ligh & Dark - session with Szada :)

;)

Oh gosh!!!
Zapracowany tydzień, weekend w szkole i coraz mniej czasu na przyjemności.. jednak jestem Alex i potrafię znaleźć chwilę wolnego czasu i spędzić go bardzo cennie :)
Tak oto stało się... mój kochany czarno-biały strój został sfotografowany przez znakomitego fotografa - Szadę Szadkowską.
Niby obiecałam sobie, że ten okres odpuszczę sobie plenery.. ale jednak coś mnie wzięło od środka i postanowiłam zaszaleć... jak już coś to po całości !
Soooo.... umówiłam się z Szadą i poszłyśmy ...do lasu :D ..tto NIE to co myślicie xDDD
Można to nazwać przyjemnością, lecz artystyczną !! Odziałam się, wymalowałam i GO !!
Ciekawe pomysły, przezabawna atmosfera na sesji oraz łzy - ze śmiechu i przez sporą warstwę cieni na powiekach..
Stylizację, zdjęcia i sesję chciałabym nazwać Light & Dark, cause.. ukazane są dwa oblicza.. Jaśniejsze - to spokojne i grzeczne..oraz Ciemne - mroczniejsze i przerażające.

Let's see a effects !!!::

LIGHT!!

DARK!!!!







Resztę zdjęć z serii LIGHT zobaczycie na mojej stronie FB :

Z serii DARK zobaczycie na blogu Szady:

oraz zapraszam na fanpage Szady Szadkowskiej :)


Dziekuję Szadzie jeszcze raz za sesję :) myslę, że to nie ostatni raz ^^
ahhhh idę wracać do rzeczywistości..
love <3

poniedziałek, 6 stycznia 2014

" It's a new day... it's a new life .. and I feeling.. GOOD "

:)

Pierwsze dni tego Nowego Roku przyniosły mi sporo wrażeń, nowych decyzji oraz inspiracji.
Czyli myślę, że to może być dobry rok dla mnie oraz dla mojej twórczości, ale nie tylko. ;)
Nadal jestem w lekkim nieogarnięciu.. to wszystko tak nagle przyszło :)

Dostałam nową pracę ... co mnie cieszy .. nie jest ciężka.. trochę ręce bolą bo trzeba zapieprzać non stop i tylko masz 15 minut na odpoczynek..ale to nic.. tym lepiej.. nie dość, że szybciej zleci czas... nie będę rozmyslała o głupotach jak dotychczas i może moja kondycja się poprawi xD
Jedyny minus tym to, że będę miała mniej czasu na tworzenie.. Ale spokojnie.. jestem Alex :D potrafię kombinować, więc czas też sobie skombinuję..
Już powoli zaczynam umawiać się z poszczególnymi osobami na sesje tych stroi, których nie dokończyłam w poprzednim roku... ofc nie uważam tego za klęskę.. a nóż może coś przyjdzie mi lepszego na myśl i wyjdzie znakomicie.. maybe.. I think so !!

W szkole zaczyna się sesja.. ale to najmniejsze zmartwienie.. w sumie.. teraz nie mam żadnego zmartwienia..nawet nie umiem sobie go stworzyć..zero problemów.. oby jak najdłużej ^^

Poznałam kilka nowych i ciekawy osób, które wdrożyły w mój kolorowy umysł kilka dobrych aspektów do przemyślenia. Niby znam ich krótko a jednak mają w sobie coś co Cię motywuje. Mam tylko nadzieję, że te relacje będą owocne i nie zakłucą w moich planach. :)

Jak ma się wolny dzień..to chcesz jak najlepiej go spędzić..
Właśnie dziś wybrałam się z moim Friend <3 do parku... pogoda była świetna więc czemu nie !!
Rozkminy, plany i otwarte spostrzeżenia - power is back !!
Nie tylko rozkoszowałam się chwilą, ale też tym co mnie otaczało.. ciekawe miejsca, architektura i od razu "aha.. idealne na zdjęcia :) "..



Później oczywiście norma - czyli kotleciki ryżowe na kolację <3 i QAF.. :)
I ponowne rozkminy na temat dalekiej ( bądź bliskiej) przyszłości .. Wszystko do przemyslenia i zapoznania się... powoli do przodu. Taka dawka dobrej energii nadaje mi chęci do życia .. i oby tak dalej.. :)


W końcu kupiłam kalendarz.. więc będę ogarniać :D
I pierwszy raz wykonturowałam sobie nos !!!! Ru i Shoko będą ze mnie dumne <3 !!!!!!!

z dedykacją dla tych chwil i kochanych ludzi - Honey Mahogany :)



see you soon
love <3

środa, 1 stycznia 2014

Summation of 2013!!!!!

:)

Muszę stwierdzić, że rok 2013 był przełomowy.
Sporo się dowiedziałam o sobie i o ludziach. Dlatego w tym roku wykorzystam tą naukę.
Dużo spraw nadal nie dają mi spać, więc mam nadzieję, że uda mi się je wszystkoe rozwiązać i mieć święty spokój.
Poznałam sporo ciekawych, kochanych i też dokuczliwych ludzi - nie mam już cierpliwości i nerwów do tych drugich więc zacznę ich po prostu unikać. A tych kochających nadal kochać i podziwiać... Nowy poznawać lecz z dystansem, by nie narobić sobie i im niepotrzebnej nadziei.
Chcę nadal być taka jaka byłam dotychczas.. never change!!!! Nie poddam się bez walki i będę dążyć do marzeń...Nie pozwolę by ktoś kierował moim życiem...Chcę robić to co mi się podoba i współpracować TYLKO z osobami godnymi zaufania...oby ta współpraca nadal była owocna i obyśmy znaleźli się kiedyś na czerwonym dywanie stojąc obok siebie i pozdrawiając wzajemnie - puszczając oczko ;)
Mój "coming out " do bycia bi dodało mi mnóstwo sił i radzenia sobie z krytyką ludzką oraz brakiem akceptacji. Nieważne co ludzie powiedzą...grunt, że czuję się szczęsliwa.
Nigdy nie przestanę wierzyć w marzenia i w chęć ich realizacji...w tych czasach nauczyłam się, że wszystko jest mozliwe...Nie czekam na cud tylko chcę go odnaleźć i przeistoczyć w rzeczywostość.
Co do miłości to się jeszcze zastanowię.. wiem, że sporo osób się o mnie martwi, że zostanę starą panną... dziękuję, ale serio nie jestem gotowa.. jednak marzenia i kariera są silniejsze od serca... całe szczęscie moge je wykorzystać kochając swoją rodzinę i przyjaciół... no chyba, że znajdzie się osoba, która obróci moje życie o 180 stopni.. I don't know :)
Te wszystkie słowa powyżej to nie suma i postanowienia tylko i wyłącznie dla mnie, ale też dla Was by zastanowić się nad swoim postepowaniem... bądź sobą.. Just love yourself :)


Z takich rzeczowych podsumowań z 2013 roku to oczywiście uzyskanie Dyplomu Projektanta ubioru... Od tego wszystko się zmieniło.. cały mój światopogląd oraz kawałek życia..dzięki temu mogę tu pisać i pokazywać swoje wypociny.. jarać się tym razem z innymi... współpracować z kochającymi ludźmi..pomagać sobie nawzajem..
Nowi ludzie, których kocham i tych których już nie spotkam.
Mój fanpage na FB :) Twitter, Tumblr i ogólny fame...
Ludzie zaczynają mnie rozpoznawać na ulicy.. mimo iż jeszcze nie zasłynęłam..
Super muzyka, bez której się teraz nie ruszam..
Kupione rzeczy o których zawsze marzyłam za cieżko zarobione pieniądze - największa satysfakcja!!!
I sporo cierpliwości..


piosenka podsumowująca ten zbisty rok :)

Jestem bardzo ciekawa co się wydarzy w 2014 roku..!! can't wait!!!
Życzę Wam samych sukcesów i miłości!!!!!!!!! Never Give Up.

love <3