Translate

poniedziałek, 30 grudnia 2013

Memories of a little Kyo-chan ^^

:)

Ostatnio nie pisałam... shadyyy shade, gurrll!!!

Dziś nabawiłam się skrętu w żołądku i lekkiego kaca.. ale nic tak nie pomaga na kaca jak dobra muzyka, herbata i stare zdjęcia.
OMG
Tyle wspomnień z czasów kolorowych włosów na głowie, kolczyków na uszach i ustach, chodzenia w ręcznie szytych kimonach, glanach, oczojebnych kolorach, nauki japońskiego, początki konwentów itppppp.
Ahhh so nice:D
Dlatego dziś tego posta chcę poświęcić tym właśnie czasom :)

Od czego by tu zacząć....
Całą moją manię na Japonię zawdzięczam zespołowi Dir En Grey .. spodobał mi się ich temperament, orginalność i awangardę. Dawno ich nie słuchałam.. kiedyś to zaczynałam dzień od Amber czy The Final w mp3 :) teraz oni zmienili styl całkowicie ( chociaż u nich każda plyta była inna wraz z innym stylem - ale właśnie z tego w sumie słyną). Będę musiała jeszcze raz zacząć ich słuchać.. może już nie tak często, ale tak, by nie zapomnieć.
Ojeee pamiętam jak się stylizowałam na Kyo ... kochałam go ogromnie za to że jest mały, kochany, kolorowy i dziki.. było to wszystko widać po stroju i zachowaniu na koncertach. Jaranie się lvl 65574889493...








moja pierwsza wersja Kyo xDDD





Ale te moje dziwactwa to nie tylko Dir En Grey.. zaczęłam słuchać innych japońskich zespołów i muzyków, m. in. Miyavi, który doprowadził do tego, że miałam kolczyk w wardze :D


tęsknię za tym kolczykiem ;(((((



Next...
Nauka japońskiego :D trwało to 2,5 roku...najlepsze chwile życia... wtedy poznałam moich przyjaciół, nauczyłam się coś o odmiennej kulturze, zaczęłam rozmawiać z Japończykami i nie tylko.. Trochę zaniedbałam to hobby.. wstyd mi za to...całe szczęście mam notatki, słowniki i książki do nauki więc może kiedyś do tego powrócę :) w tym czasie też często jeżdziłam na konwenty poświęcone kulturze japońskiej, dni japońskie, dodatkowe spotkania poza zajęciami. itp :) awesome






ja i p. Shun'ichi :)

A co za tym idzie... manga i anime.. oglądało się dniami i nocami.. cosplayowało postaci i jarało się każdym drobiazgiem z tym związane.. Najbardziej wpływową mangą w moim życiu to D.Gray-man.. kochałam wszystkie postaci.. cosplayowałam aż dwie z nich i nadal planuję, może już nie cosplayować, ale stworzyć strój inspirowany Allenem Walkerem. Ta postać zmieniła trochę mój światopogląd.. pewnie to czytacie i macie mnie za debila, ale tak było. :)







To wszystko co znalazłam :)
mam nadzieję, że się podobało :)

love <3

poniedziałek, 16 grudnia 2013

Chaos, SWAP and "I can’t change, even if I tried"...

:)

Wszystko idzie po dobrej myśli... przepraszam, że tak długo nie pisałam, ale działo się i to sporo... chaos totalny, ale juz jest dobrze :)

A całe to zamieszanie, dzięki jednemu ogłoszeniu... na maxmodels.pl umieściłam info, że Ja, projektant poszukuję fotografa... licząc tylko na 1, góra 2 odzewy... a tu BOOm.. ponad 10 i jeszcze więcej...i teraz ogarnij to, dziewczyno :D
... ale nic .. zapisałam sobie większość numerów...spotkałam się z kilkoma planując już kolejnośc sesji..dodając swoje pomysły i nowe realizacje.. Od człowieka do człowieka i tak znalazłam się na grupowej sesji w Bytomiu :) ale o tym w nastepnym poście...

Zapisałam się również, na Piekarską Wymienialnię Ubrań SWAP ..
Wystawiłam swoje stroje, pokazałam się teraz wiedzą i  mnie wiekszość piekarzan :) otrzymałam nowe ciekawe kontakty...mam nadzieję, że z tego się coś urodzi ^^
Dziękuję, bardzo za udział Milenie Beklarskiej oraz za fotorelację Szadzie Szadkowskiej :)


cała Fotorelacja na stronie Szady :
ENJOY:

---------------------------------------------------------------------------------------------------------

Nie da się zmienić człowieka jesli tego nie chce... 
Ostatnio zauważyłam, że sporo ludzi chce na siłę mnie zmienić.. móje upodobania, moje poglądy, moje wizje są dla nich zbyt nieziemskie.. styl nienormalny to cos złego? bo nie jestem zwykłą dziewczyna? bo ludzie niezakceptują dziwactwa?.. 
Czemu mam się zmieniać? Lubię przecież mój styl... wiele moich przyjaciół akceptuje i uwielbia mnie taka jaką jestem.. nieważne co ubieram, kogo podziwiam, czym się inspiruję, co chcę wnieść w swoje życie.. 
Gdybym była zwykłą szarą myszką, nie dośc, że bym się zamknęła w sobie, to moje kontakty z ludzmni by się pogorszyły.. mój świat byłby bezbarwny...
Dlatego cieszę się, że tego, że jestem inna... nie tylko pod względem artystycznym, psychicznym i seksualnym. I nigdy bym tego nie zmieniła. Będę walczyć o swoje dobro, mimo wszystko. Bo niebyłabym sobą :).
Nie patrzę na to co myślą o mnie inni... niech hejtują !!! Ja robię swoje i niech tak pozostanie.

love <3


sobota, 30 listopada 2013

Normal life ...

^^


Jestem w trakcjie czekania na sesje i wyczekiwane zdjęcia.
Więc kolejne wypociny SOOOONNN !!!

Przez ten czas spotykalam sie z ludźmi...trochę się nudziłam.. oglądałam ciekawe filmy i seriale.. wkręciłam się w Whose line is it anyway :D ... nowe zdobycze i kombinowanie z fryzurą :)

Wszystko można wywnioskować ze zdjęć.. więc...

White cleo :) - tydzień później rozjaśniłam do białego!!
* sytuacja z moją mamą :
Mama : Co Ty masz na głowie ? Wyglądasz jak Lady Gaga!
Ja : Teraz się skapłaś ???? xDDD
więc tak .. teraz mama mi nie daje spokoju i nazywa mnie Gagą.

little crazy

z serii : nie mogę ruszyć ręki bo dziecko śpi <3 <3 

new sweet thing in my Owl family <3

Pani Kawa i ja ... czyli promowanie nowej kawiarni w moich Piexach :D
Klubokawiarnia Inocafe :D

dzisiejsza zdobycz !!! <3 klasyka, wykroje i mnóstwo inspiracji... fapppooowanie all night !!!!!!!!!!!



Mam nadzieje, że zdjęcia przyjdą szybko..wtedy się pochwalę :)

love <3

poniedziałek, 18 listopada 2013

Little Black Odevat'sya :)

:))))
Uhhh GURL..!!
Mimo zimna i  wiatru dałyśmy radę !!!
Chodzi o sesję z udziałem Kingi <3 znamy się od czasu technikum.. piękna kobitka :)
Moja pierwsza "mała czarna" leżała na niej znakomicie - prawie jakby się w niej urodziła..
Do tego odziać ją w mięciutkie futro, futrzaną czapę, złotą bransoletę, czarne botki oraz przepiękny uśmiech, wyłaniający się spod krwisto czerwonych ust. :) Stylizacja jest inspirowana mroźną zimą u naszych wschodnich sąsiadów, połączona z elegancją i bogactwem. Who wanna be a Foxy-Pretty-Lady?

Oczywiście przy aparacie nasza znana i lubiana Anna :), dzięki której zdjęcia wyszły pięknie, ale również poznałyśmy nowe i ciekawe miejsca na sesje zdjęciowe - dotychczas mi nieznane.

Wszystkie ciekawe shooty zobaczycie na Facebook'owej stronie mojej i Ani :)
Enjoy.
creebulousdesigner

APreussPhotography










PS . Wczoraj były urodziny mojej Drag Mommyyy, Supermodel in the World <3
Dlatego, moja kochana RuPaul - Happy Birthday honeyyyy!!! <3 Power of love and happiness !!! And I swear to never Fuck it up !!! <3

Dodaję też jej hit, który najbardziej pasuje do powyższej stylizacji :)


see you soon
love <3

czwartek, 31 października 2013

" Glam Rebelle " and owl.

:)

Dokładnie tydzień temu miała miejsce sesja zdjęciowa w Tarnowskich Górach.
Przemierzałam ulice, rynek i dworzec kolejowy odziana w jodełkowy kostium, niebieską perukę oraz czarny skórzany kaszkiet z łańcuchem. Za obiektywem stała Anna Maria Preuss -  bardzo zdolna i utalentowana Pani fotograf. Nie ma, jak po kilku latach znajomości stworzyć coś niebywałego. I korzyść jest po obu stronach :)
Chciałabym bardzo serdecznie podziękować Ani za tą sesję.. Była dla mnie bardzo bardzo ważna i mam nadzieję, że to nie koniec współpracy..Ba, że ona dopiero się zacznie :) <3

Now..enjoy it on :

APreussPhotography - Facebook site :)

and on my_Facebook_site








ok.. Today is HALLOWEEN !!! Happy Halloween for everyone :)
 and one more thing ..
My Owl-Glass :)



see you soon
love <3

poniedziałek, 28 października 2013

Cooporation with Monika Liszka and FB page.

:)

Nadszedł czas aby opowiedzieć o ciekawej i imponującej współpracy z młodą fotografką Moniką Liszką :) Dosłownie przypadkiem znalazłam jej portfolio na stronie maxmodels.pl ..zagadałam i tak się zaczeło.. Umówiłyśmy się na sesję zdjęciową z udziałem pięknej Jagody, która pozowała jak zawodowa modelka, wizażystką oraz fryzjerką i stylistką. Zdjęcia wyszły świetnie.. jestem z nich ogromnie zadowolona.  Mam nadzieje, że to nie ostatnia sesja. Waitinggg !!!!!
SO FABULOUS !!
oto efekty, lovitches !!!!













Chciałabym niezmiernie podziękować Monice Liszce za tak wspaniałe zdjęcia, poczucie humoru podczas sesji, za Jej ciepło i dobro oraz owocną współpracę. Dziękuję również reszcie ekipy za piękny wygląd Jagody oraz za miłą atmosferę :) <3




Sesja za sesją...szycie za szyciem..na moim profilu na FB już się nic nie mieści..dlatego postanowiłam założyć Facebook'ową stronę :) Tam będą wszystkie zdjęcia z danych sesji oraz inne atrakcje.
ZAPRASZAM !!!

https://www.facebook.com/creebulousdesigner


see you soon
love <3

środa, 23 października 2013

Psychologically : One shot - many problems .. & info.

:)

One situaction..
One shot ...
One decision !!!!
... i nagle Twoje życie wywraca się do góry nogami. Najczęściej na tą gorszą stronę, niż lepszą. Jakby los chciałby przeprowadzić test na wytrzymałość i wytrwanie. Jedna rzecz zmienia nie tylko Ciebie.. ale też ludzi wokół Ciebie. Wtedy też masz pogląd na przebieg wydarzeń i przekonasz się na kogo tak na serio możesz liczyć w trudnych sytuacjach a na kogo nie. W wiekszej mierze ( i z własnych obserwacji) wynik zawsze jest...zaskakujący. Pozytywnie - negatywnie. Nawali nawet najlepszy przyjaciel a pomoże niespodziewana osoba .. w najgorszym wypadku nikt.. i jesteś zdany na siebie.. i co teraz ?

DZIAŁASZ MIMO WSZYSTKO !!!! nawet jeśli coś Cię trzymie, dążysz do tego by TOBIE było znowu dobrze.. nie patrzysz na innych i ich głupie komentarze..po co Ci one? by sie bardziej pogrążyć, hah ..jak to powiadał Magik : " Nawet jeśli wszyscy już w ciebie zwątpili pokaż, że się mylili."...  wierzyć w siebie to podstawa .. i pierwszy krok do sukcesu.. ;) Don't forget who you are !! Be Fabulous !!!

Ja też działam.. w swojej dobrej mierze .. nie daję się dopaść głupim myślom. Nie mam czasu na to ! Marzenia czekają...dość sporą drogę muszę przejśc by je osiągnąć . Am I crazy? Yep!! I am .. so what? Przynajmniej robie to co chce, kocham. W samotności, tak .. tak mi najlepiej ! Może oszalałam.. but I don't care . Leczyć się nie mam zamiaru, artyści od zawsze byli pierdolnięci :)

Aproposssss....
Była sesja :) w piątek otrzymam zdjęcia więccc.. za niedlugo post o tym :)
A jutro kolejna sesja..tym razem bardziej inna od innych.. trochę się boję, ale dla marzeń wszystko !!!

nutka na koniec




see you
love <3

poniedziałek, 14 października 2013

" This is my time... this is my shot..."

:)

Za oknem jesień...spadające liśnie o złocistym kolorze..lekki chłodny wiatr..mroźne wieczory i poranki ...a w domu? WERKK !!! Szycie pełną...gębą :) !! Otrzymałam dość sporą torbę starych i dobrej jakości tkanin z dawno już zamkniętego zakładu odzieżowego (so happy!!!)..więc jest co robić :) Tyle pomysłów WOW!.
...
anywayy... czas na jesienne okrycia.. dlatego też strorzyłam płaszczyk z jodełki ++ wykorzystanie czarnego aksamitu jako wstawki na ramionach i w mankietach :) jeszcze brakuje zapięć..ale don't worry :)



W życiu bywa tak, że potrzeba sporych ( czy też nawet lekkich) zmian. Trudne decyzje, które mają spory wpływ na przyszłość. Przechodzenie przez to wszystko nie należy do luźnych. Potrzeba sporo czasu, spotkań, rozmów  i odreagowania od rzeczywistości aby podjąć tą właściwą decyzję. I by później tego nie żałować. Kiedy dopadną mnie wyrzuty sumienia to dobrze wiem co mam robić.! Brnąć w to co się kocha i unikać niepotrzebnych komentarzy. Wybrałam sztukę i to właśnie na niej chcę się skupić. Robić wszystko by spełnić swoje przyszłościowe pragnienia. I nikt nie może mi przeszkodzić w osiągnięciu zamierzonych celów. :)

Na koniec troche foto-ciekawostek :) :

* Mirage Music Club w Katowicach !!! I Audrey za mnąąą <3 świetne miejsce..szkoda, że za niedługo zamykają ^^

* szperakowe łowy z Shoko ... "Everybody sayyy LOVE !! " <3

* art <3 moja Ru która kiedyś zawiśnie w wiekszym formacie nad moich łóżkiem :D

* OWLSyy <3

love <3

poniedziałek, 30 września 2013

DIY : Quick dress ! and little art.

:)

Najlepszym rozwiązaniem na nudę czy przygnębienie to tworzyć, tworzyć i jeszcze raz tworzyć :).
Dlatego postanowiłam się trochę pobawić w przerabianie.

Super szybka sukienka na każdą okazję. Dosłownie każdy może ją sobie zrobić i nosić do wszystkiego na jesienne, chłodne dni :).
Kupiłam dzersejowy golf w kolorze brudnego różu .. wymierzyłam ( na oko) dość spory kawałek do podcięcia i obciełam. [ mój pies Moru bacznie obserwował moje wyczyny :) ].



W szafie znalazłam spory kawałek syntetycznego i elastycznego materiału z brokatowym wzorem :)



Wyciełam wzór spódnicy ołówkowej dopasowanej - specjalnie do tego typu materiałów ( bez zaszewek i dodatkowych szwów - jeden szew.!). Długość ok. 50-60 cm .



Jak widać szew jest obrzucony ściegiem owerlockowym 5-nitkowym.

Na górnej części ( szerszej) spódnicy należy zaznaczyć miejsca na zakładni w przodzie i tyle. W przodzie w okolicach boków. Z tyłu w okolicach środka - by nadać ciekawy wygląd. Dolne krawędzie obrzucić i przeszyć.



Teraz tylko wystarczy przygotowane części ze sobą połączyć.


Efekt :



... jeszcze dodatki :)
.......and FinalForm.





:) ok .. sukienka zrobiona.. czas się zabawić na mieście :D !!!!

Od kilku dni jestem co nie co uziemiona z powodu stłuczonego kolana. Ale nadal nie przestaję tworzyć. Zabrałam się z rysowanie prowizorycznych nadruków, które w przyszłości chciałabym zrealizować.
Od pewnego czasu mam lekką manię na Cher, jej nowe, ale też starsze utwory :). W rytmie "Belive" narysowałam karykaturę Cher z jej czasów młodości :)



I must make/have you, girrll !!! <3
Next time : RuPaul and Manila Luzon :) <3

see you soon
Love <3