Gomen, za to że tyle mnie nie było..akurat mam tydzień wolnego to od razu zabrałam się do roboty, szycia i postowania..
Pamiętacie białą sukienkę z trenem ?
Wyszła dodatkowa opcja by doszyć do niej nakrycie wierzchnie..
Po długich poszukiwaniach znalazłam...w końcu... odpowiedni materiał w tym sezonie...
Dziś wolne więc wstałam o 8 rano i wzięłam się do pracy.
Dzień wcześniej narysowałam wstępną koncepcję..
Odpowiedni krój i ustalanie szerokości oraz długości
Wymodelować kaptur...
Trochę roboty i okrycie gotowe..
Teraz tylko ustalić jak konkretnie ma wyglądać przód..+ poprawki i przymiarki..
Kaptur jest wielki... moja głowa się w niej topi xD
...okazało się, że to okrycie wierzchnie..wraz wykrojem, podszewką, małą kieszonką ( która jest niewidoczna) i kapturem zajęła mi niecałe 5 i pół godziny. To najkrótszy czas na wykonanie bazowego okrycia wierzchniego z lekkim wykończeniem, jaki dotychczas miałam !!!
!!!!!!!!yaayyyy!!!!!
------------------------------------------------------------------------------------------------
Ostatnio byłam na paru zakupach.. i znalazłam ciekawe rzeczy..
Za niedługo.. sesje.. yeahh !!!
love <3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz